Rozjaśnić Wiktorii drogę, aby mogła samodzielnie nią podążać.

Wiktoria,
Wrocław

Rozjaśnić Wiktorii drogę, aby mogła samodzielnie nią podążać.

niewidoma - dystrofia plamki żółtej

Rozjaśnić Wiktorii drogę, aby mogła samodzielnie nią podążać.

Nie wiem, dlaczego tak jest, że muszę poznawać rzeczy inaczej niż pozostałe dzieci, ale powoli odkrywam, że ten świat może być ciekawy. Chciałabym kiedyś samodzielnie pójść tam, gdzie chcę ...

Mam na imię Wiktoria ale wszyscy mówią na mnie Wiktosia. Mam 8 lat. Lubię jak mamusia mówi na mnie „Moje Słoneczko”, chociaż nie wiem, jak ono wygląda. Wiem jednak, że jest cieplutkie i milutkie, a kiedy świeci, możemy wyjść na spacer. Uwielbiam, jak mama i tata czytają mi książeczki. Moja ulubiona jest o zwierzątkach, które mogę dotknąć i poczuć jaką mają sierść i kształt, oraz usłyszeć odgłosy, jakie wydają. Bardzo lubię śpiewać i mówić wierszyki. Z tatusiem często bawię się w rymowanki. Wszyscy wtedy się śmiejemy, bo wychodzą nam śmieszne rzeczy. Mama mówi, że pewnie będę jakąś poetką.

Nie wiem, dlaczego tak jest, że muszę poznawać inaczej niż pozostałe dzieci, ale powoli odkrywam, że ten świat może być ciekawy. Chciałabym kiedyś samodzielnie pójść tam, gdzie chcę ale najpierw będę musiała nauczyć się chodzić z laską. Muszę uczyć się, dużo ćwiczyć i jeździć na rehabilitację. Poznaję już literki w Brajlu i ćwiczę pisanie na specjalnej maszynie. Chciałabym nauczyć się jeździć na nartach i polecieć kiedyś samolotem.....

Szanowni Państwo, zwracamy się z prośbą o pomoc na rzecz naszej córki, która z niewiadomych przyczyn urodziła się niewidoma. Niestety, dystrofia plamki żółtej, którą stwierdzono u Wiktosi, jest nieuleczalna. Córka będzie potrzebowała pomocy do końca życia. Aby mogła się rozwijać, musi być nieustannie rehabilitowana.

Wiktoria korzysta obecnie z integracji sensorycznej, dogoterapii, zajęć z logopedą oraz rehabilitacji ruchowej. Jest bystra, chętna do poznawania nowych rzeczy, towarzyska i wbrew trudnościom - zawsze uśmiechnięta. Robi duże postępy, chce uczyć się otaczającego ją świata i na swój sposób nadrabiać to, co zabrała jej nieuleczalna wada wzroku. Rozpoczęła w tym roku naukę w szkole, potrzebne są więc środki na zakup specjalnych pomocy ułatwiających jej naukę (m.in. opanowanie alfabetu Braille’a) i codzienne funkcjonowanie. Wiktosia wykazuje duże zainteresowanie muzyczne. Znaleźliśmy dla niej pianino i teraz szukamy osoby, która podjęłaby się nauki. Córka bardzo polubiła język angielski - tutaj też bylibyśmy wdzięczni za jakiekolwiek wsparcie, aby dać jej szansę na rozwój jej umiejętności i większe szanse w przyszłości.

Zwracamy się do wszystkich ludzi, którym nie jest obojętny los chorego dziecka, o wsparcie i z góry dziękujemy za wyrozumiałość oraz okazane serce. Potrzeby są ogromne: ciągłe wizyty lekarskie, wyjazdy, codzienna rehabilitacja, badania genetyczne, wakacyjne turnusy... Nasza dziewczynka ma wielki potencjał rozwojowy, jednak bez wsparcia i odpowiedniego sprzętu po prostu nie da sobie rady. Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju pomoc – nie tylko materialną. To wszystko zaprocentuje w przyszłości, gdy Wiktosia będzie mogła samodzielnie funkcjonować i dzięki obecnej rehabilitacji i edukacji radzić sobie w życiu tak jak inni. A to jest nie tylko marzenie nasze, ale przede wszystkim Wiktosi.